Czy aby na pewno Fenix odrodził się z popiołu? Donna w roli głównej :)
Hejka :)
W tak paskudną i ponurą pogodę uraczę was dzisiaj krótką opinią na temat perfum Donna, które otrzymałam całkiem niedawno od Fenix. Firma jest mi kompletnie nieznana i z wielką ciekawością przyjrzę się ich asortymentowi. Na początek pod lupę wzięłam zapach o nazwie DONNA, który przepięknie wygląda. Jesteście ciekawe? To czytajcie dalej...
Opakowanie - jak widzicie na zdjęciach, kartonik jest biało, różowo szary. Powiem szczerze, że sam kartonik jest bardzo ciekawy i zachęca do zajrzenia do środka. Flakonik jest wykonany z dość grubego i solidnego szkła. W dolnym lewym rogu mamy nazwę perfum wraz z nazwą firmy. Koreczek imituje kryształek. Flakon wizualnie bardzo mi się spodobał i na półce z moimi perfumami ładnie wygląda. Zatyczka nie zsuwa się, a atomizer dozuje odpowiednią ilość perfum i się nie zacina. Także kartonik jak i flakon jest na duży plus i do tego różowa kolorystyka. Jak dla mnie super.
Kiedy kurier przyjechał do mnie z przesyłką od razu otworzyłam z mężem paczkę i razem testowaliśmy perfumy zarówno damskie jak i męskie. Dodatkowo otrzymaliśmy do testów męską wersję Fenixa, ale o niej za jakiś czas wam napiszę. Dzisiaj skupię się na DONNIE.
Tuż po pierwszym psiknięciu poczułam zapach bardzo delikatny i kwiatowy. Po pierwszej aplikacji perfum na na skórę zapach się jakoś bardzo nie zmienił. Jest on bardzo kobiecy, delikatny, zmysłowy i moim zdaniem idealny na każdą porę roku i dla każdej Pani, bez względu na wiek. Donna, na mnie utrzymuje się średnio i piszę, to szczerze, bo po co mam wam ściemniać. Średnio, to znaczy góra 2-3 godziny, a potem ledwo wyczuwam ten zapach na nadgarstku. Tak się sama zastanawiam dlaczego tak się dzieje? Skoro producent wspominał, że jestem pierwszą osobą, która tak twierdzi, to może jestem jakaś inna? Chyba, że moje ph tak oddziałuje na ten zestaw nut? Sama nie wiem, może inne wersje zapachowe na mnie dłużej będą się utrzymywały. Chciałabym, to sprawdzić. Kiedyś już tak miałam z inną firmą. Mimo wszystko Donna jest bardzo pięknym, zwiewnym, kwiatowym zapachem. Fanki takich nut będą bardzo zadowolone. Mój małżonek stwierdził, że ten zapach jest bardzo ładny i mu się podoba. Mi również :)
Podsumowując - Donna (zmysłowa, kobieca, zwiewna, kwiatowa).
Skusisz się?
Pozdrawiam :)
Może się skuszę :) Na pewno jestem zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńflakon wyglada pieknie! :)
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że sam wygląd bardzo kusi.
OdpowiedzUsuńŁadny flakonik, nie znam tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńLubię raczej zapachy z męską nutą w stylu Toma Forda.
OdpowiedzUsuńUu ciekawa jestem zapachu!:)
OdpowiedzUsuńzapachy utrzymują się krócej na suchej skórze. piękne zdjećia i flakon
OdpowiedzUsuńIntrygujące :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) Nie znam ich :)
OdpowiedzUsuńchyba nie moje nuty:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwiatowe zapachy :) Flakonik przykuwa wzrok :)
OdpowiedzUsuń