AA Wings of Color / Bardzo ciekawe pomadki do ust / moja opinia

Pomadki do ust Wings of color AA

Cześć kobitki! Jeszcze zdążyłam napisać kilka słów w starym roku. Na warsztat wzięłam dzisiaj o pomadki do ust od AA z serii, Wings of Color. Pomadki dostałam już jakiś czas temu i jakoś wcześniej nie było czasu, abym wam o nich coś naskrobała. Teraz dzieciaki poszły spać, a mamuśka siedzi i ma teraz czas tylko dla siebie. Zapraszam do czytania mojej opinii o tych dwóch interesujących malowidłach do ust.

Pomadki do ust AA Wings od Color nr 34 wine i 45 natural.

/// AA Wings of Color to makijaż przyjazny skórze wrażliwej i skłonnej do alergii. Unikalne formuły, w 100% przebadane alergologicznie, zawierają bogactwo ekstraktów roślinnych i minerałów. Dzięki temu idealnie łączą właściwości upiększające z pielęgnacyjnymi. 

W portfolio AA Wings of Color znajdziemy kosmetyki do makijażu twarzy, oczu i ust. Beauty Advisorem marki została makijażystka gwiazd, Magdalena Pieczonka.

AA Wings of Color dostępna jest na wyłączność w drogeriach Rossmann, zarówno w drogeriach stacjonarnych jak i w ofercie drogerii internetowej. Ofertę marki można znaleźć w blisko 700 drogeriach na terenie całego kraju. ///

W mojej paczce testerskiej znalazły się dwa bardzo ładne odcienie. Oba kolory przypadły mi do gustu i tego samego dnia zabrałam się za skrupulatne testy tych pomadek do ust Wings of Color.

Obie pomadki są umieszczone w bardzo ładnych, minimalistycznych opakowaniach. Główna kolorystyka to biel, która bardzo przyciąga mój wzrok. Jednym słowem samo opakowanie kusi. W praktyce nie sprawia problemu. Chociaż, kiedy maluję nimi usta mam wrażenie, że zaraz się w którejś złamie sztyft, bo ma lekkie luzy, ale się jeszcze nie złamała. Pomadki mają ładny i delikatny zapach.
Oba warianty kolorystyczne bardzo ładnie kryją usta. Kolory są średnio intensywne, ale jak dla mnie są strzałem w dziesiątkę. Zarówno wine jak i natural bardzo dobrze trzymają się ust. Nie barwią zębów, nie ścierają się za szybko i ogólnie jestem z nich zadowolona. Ich wykończenie jest takie półmatowe. Nie jest, to suchy mat. W żadnej wersji. Tak naprawdę nie mam się czego do nich przyczepić. Kolory bardzo ładne, nie zjadają się, nie barwią zębów, są nawet trwałe oraz nie podkreślają suchych skórek. Jedynie mi nie pasuje trochę ich cena, bo kosztują ok 23-26 zł. Jak dla mnie, to troszkę za dużo. Ciekawa jestem czy już się z nimi spotkałyście

Jednym słowem są spoko.

Pozdrawiam :)