Czy polubiłam się z perfumami w olejku?




Opis produktu
Cherry Flower, to kompozycja wiśniowo-piżmowa. Delikatne kwiaty wiśni zostały wzmocnione aromatem białego piżma, gdzieś w tle nieśmiało dają o sobie znać nuty zielone. Całość jest bardzo kobieca, eteryczna, jednak niebywale trwała i zmysłowa.
Działanie aromaterapeutyczne: koi nerwy, dodaje pozytywnej energii, łagodzi stany lękowe. Wykazuje działanie afrodyzjakalne.


Nuty zapachowe: kwiat wiśni, zielone łodygi, kora wiśni, piżmo

Do kupienia w sklepie OUDH&MUSK za 23 zł.


Moja opinia
Zaznaczę na początku, że takie perfumy w olejku są moimi pierwszymi i nigdy jeszcze nie miałam z nimi styczności. Dopiero teraz dzięki sklepowi internetowemu Oudhmusk mam możliwość ich poznania. Perfumy są umieszczone w 6 ml roletkach. Opakowanie jest szklane, a całość jest umieszczona w kartonikach. Dla mnie są to takie małe cudaki. Ten zapach od razu mi się spodobał. Pani, która wybierała dla mnie perfumy, trafiła w sedno. Ponieważ perfumy są bardzo ładne. Są one ciepłe, otulające i moim zdaniem lekko słodkie, ale ta słodycz z biegiem czasu staje się bardzo przyjemna.Utrzymują się one bardzo długo na nadgarstku. Myślę, że takie perfumy w formie olejków będą się dłużej trzymały z wiadomego względu. Oleje szybko chłoną zapachy, są trwalsze i co ważne nie zawierają alkoholu. Jestem zdecydowanie za tą wersją zapachową i polecam go miłośniczkom ciepłych, otulających, a zarazem powiewających słodyczą perfum.


**********


Od producenta
Empress, czyli Cesarzowa,  to zapach słodki, bardzo kobiecy i elegancki. Na początku wyczuwalne są owocowo-kwiatowe nuty. Po chwili zapach łagodnieje i do głosu dochodzi białe piżmo, wanilia i jaśmin, tworząc bardzo zmysłową kompozycję, która mimo delikatności jest wyjątkowo trwała i zwracająca uwagę.
Działanie aromaterapeutyczne: relaksuje, rozwesela, wykazuje działanie antydepresyjne, zwiększa koncentracje, wspomaga sprawność umysłową. Ma działanie afrodyzjakalne.

Moja opinia
Te perfumy z kolei są zupełnie inne od tamtych. Zapach jest bardziej zmysłowy, kobiecy i zalatujący elegancją. Jest to kwintesencja kobiecości i seksapilu. Moim zdaniem dedykowane są bardziej na wieczorne wyjścia, ale jeśli, ktoś lubi takie zapachy to bez różnicy jaka pora dnia. Mi się zapach również spodobał, ale na co dzień wolę pierwszą wersję. Tan zapach zostawiam na czarną godzinę. Dostępne są tutaj za ok 21 zł


******


Ciekawa jestem czy któraś wersja was zainteresowała?

Pozdrawiam Natalia :)


Komentarze

  1. Też nigdy nie miałam taki perfum w olejku. Wydaje mi się, że ten pierwszy zapach bardziej by mi przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam perfum w olejku. Ciekawa propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chyba jednak wolę klasyczne wersje :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię zapach wiśni :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam, ale chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam takie perfumy w olejku jak byłam nastolatką:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam i używam jedynie w ostateczności, jakoś mi to nie pasuje :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam jeszcze o perfumach w formie olejku ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mialam od nich kiedys chyba o nazwie zloty piasek czy jakos tak i byl cudowny:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam 3 rodzaje perfum w olejku i bardzo je lubię! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo, pierwsze słyszę o perfumach w olejkach - świetna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię orientalne zapachy, też nigdy jeszcze nie miałam perfum w formie olejku ale podoba mi się ta formuła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że przypadłyby mi do gustu :) Wyglądają uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Perfumy w olejku??? Ciekawe i fajne!

    OdpowiedzUsuń
  15. nigdy nie słyszałam o perfumach w olejku. Pomysł jest świetny :D Jestem ciekawa tej eleganckiej wersji tym bardziej, że cena jest fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kusisz tym pierwszym zapachem! ;D Z chęcią bym wypróbowała perfum w takiej postaci, bo nigdy nie miałam.
    Pozdrawiam CapelliSani.

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi super będe musiała wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwsze słyszę - świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kwiat wiśni jest ciekawym zapachem, ale szczerze powiedziawszy nie lubię zbytnio perfum w tego typu opakowaniu :) zdecydowanie wole atomizer niż kulkę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie miałam. Perfumy w olejków brzmią ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo podobne do tych roletek, które były kiedyś w Avon

    OdpowiedzUsuń
  22. pierwszy raz słyszę o takich perfumach:)
    Zainteresowały mnie te nr 1 i działanie terapeutyczne w sam raz dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaciekawiły mnie te perfumy

    OdpowiedzUsuń
  24. nie miałam nigdy perfum w olejku więc spróbować bym chciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba bardziej mnie te pierwsze zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeżeli chodzi o mnie, to bardzo lubię takie zapachy, ale w kremach do rąk. ;]

    OdpowiedzUsuń
  27. Pierwsze by mi się spodobały, bo piżmo :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy jeszcze nie stosowałam perfum w takiej formie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Zaciekawiona jestem takimi perfumami w olejku.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy nie używałem olejkami:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo fajna forma, chociaż nie przepadam za zbyt słodkimi lub mocnymi zapachami :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Pierwszy raz spotykam się z perfumami w olejku i muszę przyznać, że wyglądają interesująco :)
    http://loveecosmetics.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawe czy by mi się spodobały te zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo lubię takie perfumy w olejku, miałam kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nigdy nie miałam takich perfum. Ale chętnie bym wypróbowała i sprawdziła czy by mi przypadły do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam wrażenie że pierwszy z zapachów bardziej by mi odpowiadał ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. oby dwa mnie zainteresowały ;p jestem ciekawa jak pachną ;p

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawy pomysł, wcześniej nie słyszałam o takiej formie perfum :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Idealne na lato takie perfumy bez alkoholu. Muszę się nimi zainteresować!

    OdpowiedzUsuń
  40. O perfumach w olejku słyszałam kiedyś w Egipcie, ale nie mialam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na stronie *Natalia i jej świat* używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując przyjmujesz to do wiadomości i wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce Polityka prywatności

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz

instagram