Linn Young Silver Light Galactica - normalnie kosmos :)
Hej kochani, znów nie dam wam odpocząć od perfumeryjnych wpisów ponieważ znów zaserwuję bardzo ciekawy i intrygujący zapach, a mianowicie wodę perfumowaną Linn Young Silver Light Galactica, którą jedni będą kochać, a inni nienawidzić...
Nuta głowy: melon, kokos, mandarynka, liść czarnej porzeczki, jaśmin, bergamotka i wata cukrowa
Nuta serca: miód, morela, jeżyna, śliwka, orchidea, brzoskwinia, jaśmin, konwalia, żurawina i róża
Nuta podstawowa: asolka tonka, ambra, paczula, piżmo, wanilia, ciemna czekolada i karmel
Za 100 ml zapłacimy coś w granicach 29 zł.
Woda dostępna w sklepie internetowym aperfumy lub w mniejszych sklepikach osiedlowych.
Jak widzicie na zdjęciach, opakowanie jest bardzo ciekawe i dość niespotykane. Gdy zobaczyłam na stronie tę wodę perfumowaną stwierdziłam, że muszę ją koniecznie mieć, aż w końcu któregoś pięknego dnia zamówiłam ją. Opakowanie bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Jest takie tajemnicze i jak ja to nazwałam - kosmiczne. Zdecydowanie przyciąga wzrok i zachęca do zakupu. Pewnie się zastanawiacie czy wygodnie trzyma się tak masywny flakon? Moja odpowiedź brzmi, że tak. Z natury mam malutkie i drobniutkie rączki i nawet mi bardzo wygodnie się go trzymało, a atomizer się nie zacina i rozpyla odpowiednią ilość zapachu na ciało. Jedna rzecz jaka mi przeszkadza to, że nie ma zatyczki i stojąc na toaletce czegoś mu brakuje. Jeśli chodzi o zapach, to jak wypominałam jedni będą nim zachwyceni, a inni nie. Ja niestety należę do tej drugiej grupy. Wybierając ten zapach kierowałam się głównie wyglądem opakowania, ale i też nutami kwiatowymi. Lubię zapachy kwiatowe z domieszką nut owocowych i myślałam, że ta wersja będzie delikatna i subtelna, ale jest wręcz na odwrót. Moim zdaniem zapach na początku jest bardzo mocny i taki typowo babciny. Dopiero później łagodnieje i uwydatniają się kwiatowe i odrobinę delikatniejsze nuty. Co nie zmienia faktu, że mi one i tak nie pasują. Są kompletnie nie w moim stylu. Ale są i plusy tej wody perfumowanej. Mianowicie jest ona bardzo trwała jak na taką wodę, trzyma się ok 4-5 godzin. Podsumowując, zapach kompletnie nie w moim stylu, ale za to bardzo trwały i jeśli są wśród Was zwolenniczki takich zapachów, to będziecie bardzo zadowolone, bo jest ona trwała i w przyjemnej cenie, a opakowanie to już kosmos, prawda?
Pozdrawiam :)
Flakon jest kosmiczny, bardzo przykuwa uwagę i myślę, że każda kobieta chciałaby mieć go na swojej toaletce, ze względu na wygląd oraz nuty zapachowe, ja lubię takie wyraziste, charakterne perfumy. Myślę, że bardzo odpowiadałby, pędzę do sklepu.
OdpowiedzUsuńJeśli takie lubisz, to pewnie Ci się spodobają :)
UsuńWata cukrowa w nutach głowy ... ciekawie :) szkoda, że zapach Ci nie spasował :(
OdpowiedzUsuńNie znam ale opakowanie rzeczywiście jest niesamowite! Już jako dekoracja może robić :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy zapach przypadłby mi do gustu :) flakonik faktycznie bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńKosmiczny flakon:)Super:)
OdpowiedzUsuńNuty nie moje, ale opakowanie jesta MEGA 😊kosmiczne 😊
OdpowiedzUsuńFlakon naprawdę nietypowy :)
OdpowiedzUsuńFlakon jest oryginalny
OdpowiedzUsuńWow cudny wygląda :))
OdpowiedzUsuńPrzecudowny flakon <3
OdpowiedzUsuńflakon robi wrażenie. a i wata cukrowa taka kusząca :)
OdpowiedzUsuńWata cukrowa i mnie zaciekawiła :)
Usuńprezentuje się naprawdę genialnie!
OdpowiedzUsuńlocastrica.blogspot.com/
Flakonik ma przepiękny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Flakon to kosmos fakt :)
OdpowiedzUsuńAle ciekawe perfumy!
OdpowiedzUsuńhttp://aniaanaa.blogspot.com/
Wow ! Flakon naprawdę jest kosmiczny :)
OdpowiedzUsuńZapach pewnie też nie dla mnie, bo wolę te lżejsze, ale opakowanie ma super :)
OdpowiedzUsuńflakon ciekawy ale skoro woń babcina to ja podziękuje
OdpowiedzUsuńwow jaki kosmos
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze go na oczy.
Wow, ten flakon wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńfajne ma opakowanie
OdpowiedzUsuńTen flakonik jest zadziwiający :)
OdpowiedzUsuńJaki flakon ;o?! Wow jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Rzeczywiście flakon bardzo ciekawy, choć zatyczki mnie też brakuje :) Z opisu mógłby mi się spodobać, ostatnio mi się gusta zapachowe trochę pozmieniały ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma go już w magazynie....
OdpowiedzUsuńAle ciekawe te perfumy:) i design. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuu jaki design ;D
OdpowiedzUsuńn no ale opakowanie
OdpowiedzUsuńMelon i piżmo wspaniale mmmm... już sobie wyobrażam co to za cudo ! :)
OdpowiedzUsuńo matko! jakie piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpatrząc na nie aż zatęskniłam za moim starym aparatem.
nie mogę tu więcej zaglądać, bo serce mnie boli :( ale i tak zajrzę, bo pięknie <3 :D
Flakon jest ciekawy, natomiast nuty zapachowe nie należą do moich ulubionych ;-)
OdpowiedzUsuńFlakonik cieszy oko! Ciekawy i dosyć niespotykany.. ;)
OdpowiedzUsuń